• złożył zawiadomienie dotyczące podejrzenia o popełnieniu przestępstw przez "nieustalonych funkcjonariuszy CBA". Jak można przeczytać w części pisma, które udostępnił były szef Orlenu, "od lutego 2018 r. do końca czerwca 2018 r., działając jako funkcjonariusze publiczni, przekroczyli swoje uprawnienia i po uprzednim przełamaniu elektronicznych zabezpieczeń dostępu do gabinetu prezesa zarządu Orlen S.A.

    Daniel

    - Daniela Obajtka założyli w pomieszczeniu urządzenie podsłuchowe, czyniąc to bez wymaganych prawem zgód, czym działali na szkodę interesu publicznego w postaci narażenia na ujawnienie informacji dotyczących".Dziennikarz Jacek Harłukowicz opisał m.in. jak Daniel Obajtek miał zaangażować koncern w walkę z pandemią. Jednak wg stenogramów z rozmów miało chodzić głównie o budowanie wizerunku Obajtka jako niezłomnego prezesa Orlenu. W tym celu spółka miała wysłać do Watykanu dwa tiry z maseczkami, kombinezonami i płynem  https://udraznianie.ovh do dezynfekcji i to w momencie, gdy w Polsce środków tych brakowało.Daniel prokuratura została odpolityczniania od grudnia 2023r dlatego nie wiem na co liczysz.... to juz nie jest to co było przed 2023r Daniel przykro mi przepraszam , ale nic ci to nie daPIS powinien sie cieszyc, ze zrobil sprawne sądy. Niech sie modla, aby kazda sprawa zakonczyla sie prawomocnym wyrokiem w ciagu roku. To Prezydent ich ulaskawi. Jak pozniej sie skonczy, to kaplica. Chyba, ze Obajtek na tych tasmach cos zlego mowil o Prezydencie, to wtedy szanse maleja. Lista osob do ulaskawienia jest dluga. Wszystko powinno miec swoje granice. Przeciez, jak pisano w mediach, na tych tasmach prezes mniejszy chce od gwiazdy dziennikarstwa sledzczego wydania tasm z jakichs tam realizowanych prywatnie towarzyskich podsluchow. Byly "legalne"? Prezes mniejszy jest dostal?Ostatni tydzien prezydentury, bedzie bardzo pracowity. Modlcie sie, zeby wszystkie afery zakonczyly sie wyrokiem prawomocnym za czasow obecnego Prezydenta.Daniel, a tak pieknie wygladales na zdjeciach z Kaminskim i Wasikiem. A takie swinstwo ci zrobili, usmiechali sie do ciebie, o sorry moze nie usmiechali tylko smiali ci sie w zywe oczy, bo wiedzieli ze maja na ciebie takie haki, ze bedziesz gral jak ci nutki podadza. Zeby w Daniela, podsluchem, pluskwa jakas, zeby Pegasusem w nadzieje narodu.Gorzej jak to Slonce Narodu zlecil podsluchiwac Daniela. Powiem wam krotko, wychodzi nam prawda o calej machinie PIS. A w najblizszych dniach wyplynie bombowa Koleś kupuje pełno domów, mieszkań, dostaje dotacje, przepisuje na rodzinę mieszkania i potem jest ździwiony że go podsłuchują. A najlepsze jest w tym że razem z policyjnym pisem działa. Nie ma problemu jak innych podsłuchują, ale jak jego to nielegalnie. To są patrioci Jarosława Kaczyńskiego,tak kochają Polskę, wystarczy prześwietlić majątek całej rodziny Obajtek. Bóg honor ojczyzna,tak Kaczyński oszukał wyborców,patriotyczne frazesy na ustach i pompowanie setek milionów na kler i Tadzia w Toruniu,który wybudował apartamenty i teatr za 400mln a miało być muzeum . wybrales Pani niewlasciwa prokurature. Ta "okregowa" w Warszawie jest od odwalania sprawy. Potrzymaja wniosek, a potem stwierdza, ze nie ma podstawy do rozwiniecia dzialania sprawdzajacego. Jako obywatel ma Pan prawo zlozenia wniosku, gdzie sie Panu podoba.


    votre commentaire
  • To nie tylko politycy, ale również menedżerowie, samorządowcy, policjanci, strażacy, sportowcy, artyści i naukowcy. W tym osoby (lub ich współmałżonkowie), które obecnie są na świeczniku. Sypie również cały układ, który pozwalał mu latami prowadzić lukratywny biznes dyplomami, nie tylko MBA, ale także doktoratami i habilitacjami, jak np. fakt, że za łapówkę uczelnia dostała akredytację"Do tej pory dobrowolnie zgłosiło się pierwszych kilka osób. Pozostałe serdecznie zapraszamy. Jeżeli zgłoszą się same, zanim my po nie przyjdziemy, to będą mogły skorzystać z klauzuli niekaralności, jaką daje art. 229 par. 6 kodeksu karnego - mówi "Rz" Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.  Upublicznić listę tych Pseudo Dyplomowanych-okaże się że to pewnie niejden z szefów naszych zakładów pracy czy spółek skarbu państwa. Niech ludzie zobaczą tąŻeby zasiadać w razie nadzorczej państwowej spółki wymagane powinno być 15+ lat pracy w tej branży. To by trochę ukrócilo zapędy polityków. Oczywiście zakaz łączenia funkcji publicznych z takimi radami. korupcjogenną działalność państwa PIS.Wszędzie gdzie popatrzysz to przekręty większe czy mniejsze. Na terenach gmin, to az z km smierdzi, tylko nepotyzm. Powiedzmy "Osioł" dostaje pracę bo "swój" a młodzież z 5 czy 6 - nie ma dla nich miejsca. Wszystkie "ala" konkursy wygrywają "swoi". Co się robi z tym krajem Klauzula niekaralności?. Oszuści którzy korzystali materialnie z kwalifikacji których nie posiadali ,wykpią się z odpowiedzialności karnej w majestacie prawa?. Skandal, w głowie się nie mieści! . Takie to są elity intelektualne ,moralne , kulturalne , siła przewodnia narodu? Wszystkie problemy naszego kraju biorą się z obecnej ordynacji wyborczej. Posłowie powinni być wybierani w okręgach jednomandatowych. Obecna ordynacja jest tak zbudowana, że posłowie idą do sejmu jak do zwykłej pracy - Nie martwią się o to jak rządzą i nie martwią się skandalami, bo wiedzą, że wyborcza odpowiedzialność ich nie dosięgnie. Inna sytuacja miałaby miejsce, gdyby każdy z nich odpowiadał przed społeczeństwem. Jednomandatowe okręgi sprawiłyby także, że do sejmu wybierani byliby ludzie wysokiej jakości, którzy nie traktowaliby swojego wyboru jak pracy zawodowej, a prawdziwą służbę państwu Sex dyplom, łapówka dyplom i takie byle co kupiło sobie stołki i karierę. Opublikować całą listę kto i w jaki sposób załatwił dyplom. Jak się chwalili tym dyplomem teraz niech wszysty się dowiedzą jak zdobyli. Wszystkich pozbawić dyplomów z rektorem seksu za tytuł na czele! Konfiskata pieniędzy i przekazać na NFZ! Tytuł kupiony jest nie legalnie zdobyty Ministerstwo szkolnictwa wyższego kombinuje, że trzeba sądownie! Pytam, który oszust z lewymi dokumentami jest teraz w nowym rządzie? ! Lewica ma lewe papiery

     


    votre commentaire
  • W tym przypadku kompetencje kontrolne do zbadania sprawy posiada minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego. Sytuacja, w której uczelnia prowadzi rekrutację na kierunek, który zgodnie z prawem nie może jeszcze funkcjonować, musi budzić zaniepokojenie. Może to bowiem oznaczać próbę obchodzenia przepisów albo prowadzić do szkody po stronie samych studentówNowy rząd powinien kompleksowo przyjrzeć się obowiązującym regulacjom i być może zlecić doraźną kontrolę tego, czy na gruncie nowych przepisów regulujących funkcjonowanie uczelni nie dochodzi do nadużyć o charakterze systemowym. Na pewno ujawnienie tzw. afery wizowej sprawia, że należy dokładniej przyjrzeć się wszystkim innym procesom wydawania obcokrajowcom wiz do Polski -

    niezły patent

    Wiceminister podkreśla, że warto sprawdzić, czy zapisywanie się na studia w Polsce nie jest prostym i tanim sposobem na legalizację pobytu w Unii Europejskiej.

    - Mogę sobie wyobrazić sytuację, w której młody człowiek przybywający z Afryki czy z Azji aplikuje na studia w Polsce. Po uzyskaniu wizy rezygnuje z nauki i idzie do pracy jako kurier czy taksówkarz. Zastrzegam, że nie mam dowodów na takie praktyki, ale jeśli uczelnie otwierają kierunki adresowane do obcokrajowców, to z całą pewnością należy to zweryfikować - zauważa wiceminister rozwoju.

    Krystyna Szumilas z kolei podkreśla, że w toku wyjaśniania tzw. afery wizowej trzeba poświęcić uwagę także działalności ambasad i placówek konsularnych w zakresie przyznawania wiz studenckich. Zdaniem przewodniczącej sejmowej komisji potrzebna tu będzie współpraca pomiędzy resortami nauki i spraw zagranicznych.

    Szumilas dodaje, że uczelnie wyższe powinny raportować, że studenci, którzy formalnie przyjechali na studia, nie pojawili się na uczelni lub porzucili studia.że wizy studenckie z pewnością stanowią https://udraznianie.ovh/udraznianie-rur-lomianki-2/  istotny element w kontekście kwestii związanych z legalizacją pobytu obcokrajowców na terytorium Polski i mogą być przedmiotem zainteresowania komisji.

    Poseł jednocześnie przyznaje, że na tym etapie prac - komisja raptem się ukonstytuowała - trudno mówić o jakichkolwiek wnioskach, a tym bardziej o rekomendacjach.1. Na jakiej podstawie UNS jesienią 2022 r. prowadziła rekrutację na studia na kierunek zarządzanie w Warszawie na rok akademicki 2022/23, skoro uczelnia nie posiadała jeszcze pozytywnej opinii PKA?

     

    Odpowiedź: W roku akademickim 2022/23 nie prowadzono rekrutacji na kierunek Zarządzanie – studia I i II stopnia w Filii UNS Warszawa. Informacja udostępniona na stronie internetowej miała jedynie charakter wstępny. Ze względu na długi proces procedowania wniosku o nadanie uprawnień, ograniczyliśmy przekazywanie informacji o przygotowaniach do studiowania na tych kierunkach głównie do naszych zagranicznych partnerów.

     

    2. Ilu studentów z zagranicy zrekrutowano na studia w warszawskiej filii UNS i na jakie kierunki?

    Odpowiedź: Informujemy, że aktualnie przyjmujemy studentów zagranicznych na kierunek zarządzanie – studia I i II stopnia. Istnieje również możliwość składania aplikacji na studia podyplomowe oraz udziału w kursach przygotowawczych, tzw. preparatory course. Obecnie na studiach I i II stopnia na kierunku zarządzanie w filii Warszawa uczęszcza 33 studentów.

    3. Czy część studentów, która miała studiować w filii w Warszawie, była przenoszona na studia do innych filii?

    Odpowiedź: Każdy student przyjęty do naszej uczelni ma pełne prawo wyboru kierunku studiów spośród aktualnej oferty uczelni. Zgodnie z regulaminem studiów, ma również możliwość   przepychanie kanalizacji Warszawa przeniesienia się na inny kierunek według swoich preferencji.

    4. Jak duży odsetek studentów zagranicznych, którzy przyjechali na studia, "zniknął" (przestał się pojawiać na zajęciach) przed ukończeniem studiów?

    Odpowiedź: Proces kształcenia na studiach jest w trakcie realizacji. Studenci, którzy ewentualnie nie zaliczą pierwszego roku studiów, zgodnie z obowiązującym regulaminem studiów, zostaną usunięci z listy studentów, a fakt przerwania studiów zostanie zgłoszony do odpowiednich organów.

    5. Jakie relacje wiążą pan Czy panowie się znają, jeśli tak - czy tylko zawodowo, czy też prywatnie?

    Odpowiedź: Wspominani panowie nie są ze sobą związani. Jedynym elementem, który ich łączy, jest oficjalne zdjęcie wykonane w MEiN podczas wizyty rektora w ministerstwie.

    - Być może warto rozważyć zwiększenie transparentności i wymiany informacji w procesie przyznawania wiz studenckich poprzez zacieśnienie bezpośredniej współpracy poszczególnych uczelni z konsulatami, co zmniejszyłoby ryzyko ewentualnych nieprawidłowości - zauważa poseł Milewski.

    - Trzeba usprawniać system, ale nie powinno to prowadzić do całkowitego blokowania przyjazdu zagranicznych studentów. Wiele uczelni sygnalizowało, że w ostatnich latach kłopotem było nie tylko to, że do Polski przyjeżdżały osoby nadużywające systemu, lecz także to, że ambitne młode osoby, które zostały sprawdzone przez uczelnie, w tym dobrze zapowiadający się naukowcy, nie mogli otrzymać wizy uprawniającej do przyjazdu, a otrzymywali je naciągacze


    votre commentaire
  • Studenci jednak do Polski przyjechali. Kilkanaście osób - z Turcji oraz państw afrykańskich i azjatyckich. Wszyscy otrzymali wizy studenckie w placówkach konsularnych. Nic nie wzbudziło też podejrzeń Straży Granicznej, która prowadziła konsultacje wizowe.

    Studentów, którzy przyjechali do Polski, można ogólnie podzielić na dwie grupy. Jednahttps://udraznianie.ovh/udraznianie-rur-mokotow/   młodzi ludzie, którzy naprawdę chcieli studiować zarządzanie i uznali to za przepustkę do lepszego świata.Straż Graniczna potwierdziła jednak, że konsultacje wizowe, które się odbywały, dotyczyły studiów w Warszawie na kierunku zarządzanie.

    otwarty świat

    O tym, że mieli studiować zarządzanie, przekonani byli też sami studenci, którzy przyjechali do Polski.

    Na pytanie, jaki odsetek studentów zagranicznych "zniknął", rektor Domżał odpowiada, że "proces kształcenia na studiach jest w trakcie realizacji" a "studenci, którzy ewentualnie nie zaliczą pierwszego roku studiów, zgodnie z obowiązującym Regulaminem Studiów, zostaną usunięci z listy studentów, a fakt przerwania studiów zostanie zgłoszony do odpowiednich organów".

    Jednocześnie na pytanie, czy UNS w Łodzi dostrzega potrzebę uszczelniania procesu przyjmowania studentów z zagranicy na studia z powodu fikcyjnej chęci podejmowania studiów i ryzyka nadużyć, rektor odpowiada, że uczelnia "zgadza się w pełni z oceną dotyczącą konieczności uszczelnienia procesu wizowego". Ale jednocześnie, że już teraz procedury dla kandydatów na studia są dość rygorystyczne.

    Druga: ludzie, którzy chcieli legalnie wjechać na terytorium Unii Europejskiej. Znikali, gdy tylko załatwili formalności i odebrali legitymację studencką.

    - Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa zapewne ta druga grupa jest istotniejsza, ale niesamowity wstyd był wobec tych, którzy naprawdę chcieli studiować. Dziewczyna z Zimbabwe po kilku spotkaniach w użyczonym przez uczelnię biurze w Warszawie, podczas których nie było żadnych zajęć poza uśmiechaniem się do siebie i opowiadaniem, że "Warsaw is a beautiful city", zaczęła dopytywać, kiedy zaczną się studia - słyszymy od jednej z dobrze zorientowanych osób.Dla jasności: dziś filia w Warszawie naprawdę już jest. Uczelnia wynajmuje pomieszczenie lub pomieszczenia w jednym z budynków w okolicach centrum Warszawy. Gdy poszliśmy je obejrzeć, było akurat zamknięte – spotkany nieopodal sprzątacz poinformował nas, że "chyba jest coś takiego".

    Studenci "zniknęli", rektor  udrażnianie kanalizacji Mokotów   odpowiada

    Zadaliśmy szereg pytań UNS w Łodzi . W tym to najważniejsze: na jakiej podstawie uczelnia jesienią 2022 r. prowadziła rekrutację na studia na kierunek zarządzanie w Warszawie na rok akademicki 2022/23, skoro nie posiadała wówczas pozytywnej opinii PKA?

    W odpowiedzi przekazanej nam przez samego rektora, poinformowano nas, że uczelnia nie prowadziła w roku akademickim 2022/2023 rekrutacji na ten kierunek:

    "Informacja udostępniona na stronie internetowej miała jedynie charakter wstępny. Ze względu na długi proces procedowania wniosku o nadanie uprawnień, ograniczyliśmy przekazywanie informacji o przygotowaniach do studiowania na tych kierunkach głównie do naszych zagranicznych partnerów".

    Nasz rozmówca opowiada, że wszystko opierało się na rektorze z teczką (był nim już wtedy Piotr Domżał), który przyjeżdżał co pewien czas do Warszawy na spotkanie ze studentami.


    votre commentaire
  • Cała sprawa ośmiesza system przyznawania wiz studenckich i stanowi odprysk tzw. afery wizowej - uważają politycy, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska. To dlatego, że renomowane uniwersytety mają trudności ze ściągnięciem zaufanych młodych naukowców z państw afrykańskich i azjatyckich, a równocześnie nasze wizy bez kłopotu otrzymali ludzie, którzy przyjechali do Polski na nieistniejące studiaUczelnia Nauk Społecznych powstała w 2013 r. w Łodzi. Przez wiele lat jej rektorem była dr hab. publikował tekst o tzw. aferze dyplomowej.

    niby studia

    Portal poinformował, że gdańska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie handlu podrabianymi dyplomami. Główny podejrzany - kanclerz Zbigniew D. - przyznał się do winy. W jego telefonie śledczy odnaleźli korespondencję ze znanymi piłkarzami i członkami ich rodzin.

    Onet podał, że z zabezpieczonych materiałów wynika, że kanclerz miał przygotowany dyplom magisterski dla Roberta Lewandowskiego. Proponował także piłkarzowi i jego żonie uzyskanie dyplomu MBA bez uczestnictwa w zajęciach.

    Portal pisał również: "W materiałach śledztwa są zdjęcia świadectwa maturalnego dla napastnika reprezentacji narodowej Arkadiusza Milika, rozmowy o dyplomach dla rodziny byłego reprezentanta Polski Piotra Świerczewskiego oraz kopia licencjatu dla pomocnika reprezentacji Jacka Góralskiego, który w dniu meczu polskiej kadry miał bronić dyplom z teologii adwentystycznej"..Faktycznie nie zostawiło. Po zmianie władz uczelni, 6 września 2022 r., otrzymał w siedzibie Ministerstwa Edukacji i Nauki medal Komisji Edukacji Narodowej od wiceministra nauki Tomasza Rzymkowskiego.

    Śledztwo dotyczące Zbigniewa D. trwa do dziś.Wiadomo za to, że kanclerz Zbigniew D. miał ambitne plany na rozwój Uczelni Nauk Społecznych. Dotarliśmy do dwojga świadków, którzy potwierdzili, że to właśnie Zbigniew D. postanowił rozszerzyć zakres działania uczelni na Warszawę. Następnie informował, że sprawami zajmie się już Piotr Domżał.

    Pierwotnie w Warszawie miały być tylko studia podyplomowe. Ostatecznie postanowiono otworzyć w niej filię, na której zarządzanie mogliby studiować obcokrajowcy. Głównie z Afryki i Azji.

    Uczelnia Nauk Społecznych zaczęła więc rekrutację na rok akademicki 2022/2023. Ogłoszenia, poprzez pośredników, trafiły również za granicę. Wynika z nich, że zrekrutowani mieli studiować zarządzanie w filii w Warszawie.

    "Do chwili obecnej zgromadzono obszerny materiał dowodowy, w tym kilka opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów. Między innymi wnioski z tych opinii dały podstawę na przedstawienie zarzutów ustalonym osobom, w tym podejrzanemu Zbigniewowi D. który aktualnie pozostaje pod zarzutem popełnienia łącznie 46 czynów z art. 270 par. 1 k.k. w zw. z art. 65 par. 1 k.k. w zw. z art. 11 par. 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k." - informuje Wirtualną Polskę Grażyna Wawryniuk, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

     

    Mówiąc najprościej - zdaniem śledczych Zbigniew D. podrobił 46 dokumentów, czyniąc z tego stałe źródło dochodu lub działając w zorganizowanej grupie.


    votre commentaire


    Suivre le flux RSS des articles de cette rubrique
    Suivre le flux RSS des commentaires de cette rubrique